sobota, 22 stycznia 2011

Ulica Rzeczna revisited


Świętochłowice, ul. Rzeczna, 15.02.2000

No i wczoraj udając się z Zawodzia przez Załęże i Chorzów-Batory w kierunku Bytomia, zahaczyłem też o Świętochłowice. A tam niemal automatycznie skręciłem z ulicy Katowickiej w prawo w Pocztową, a następnie w lewo w Rzeczną, o której już kiedyś pisałem, zastanawiając się, czy budynek stojący przy jej skręcie w lewo, w kierunku Bytomskiej jeszcze istnieje. No więc istnieje, chociaż z pewnością jego dni są już policzone (z okna samochodu zobaczyłem, przyczepioną do muru żółtą tablicę ostrzegawczą z informacją: OBIEKT PRZEZNACZONY DO ROZBIÓRKI).
I jeszcze mała korekta posta z 20 października 2010. Na ulicę Rzeczną trafiłem po raz pierwszy w lutym 2000, a nie wiosną 2001, jak napisałem. Widoczny na drugim dom budynek uległ rozbiórce. Znajdował się z wspomnianym zakrętem w lewo/prawo w kierunku ulicy Bytomskiej, a wyburzono jakoś chyba w połowie ubiegłej dekady.
Oczywiście podczas tej lutowej wizyty przed jedenastu laty, robiłem zdjęcia  i dwa z nich prezentuję teraz z czarną negatywową ramką, czyli tak jak je wtedy w mniej więcej powielałem (żadne z nich nie znalazło się w albumie, a ramka była zwykle nieco szersza...). Na całe szczęście przy finalnych pracach nad „Czarno-Biały Śląsk”, zrezygnowałem z tej wątpliwej raczej „ozdoby”.

Świętochłowice, ul. Rzeczna, 15.02.2000

5 komentarzy:

  1. maniacy hassela dyskutowaliby czy taka ramka to tylko "ozdoba"... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mógłby ktoś spytać: po co nam ta ramka? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A zwykli śmiertelnicy też pytają, mało tego próbują kwestionować już na wstepie przyjmując że to wyrób Fotoszopowy! To sytuacja z obrazd jury pewnego konkursu foto, którego byłem uczestnikiem. Pozdr :)

    OdpowiedzUsuń
  4. perfekcyjny sprzęt + perfekcyjne kadrowanie. czego chcieć więcej? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. >>>Sevillian
    >>>górniczy
    Jak pisze poeta (Krzysztof Jaworski):

    "Najszybszy rewolwer.
    Najtwardsza pięść.
    Najbardziej popsute zęby.
    Na swym wiernym koniu.

    Kropla potu spływa z czoła, aż po tatuaż z napisem:
    L'amour est enfant de boheme.

    Bang. Bang. Bang."

    ;)))

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.