wtorek, 17 lipca 2012

Mojżesz Worobiejczyk „Läden”


I jaki ładny „sandwich” z 1929 roku...


8 komentarzy:

  1. Czyżby jakieś żydowskie sklepiki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się jakoś specjalnie nie podoba. Za to zdjęcie na górze całego bloga - bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, chociaż można by kilka rzeczy wytknąć - że to scena nieciekawa, że bez pomysłu, że smutne, bez koloru.

      Usuń
    2. Może sporządź na ten temat jakąś dłuższą wypowiedź i koniecznie rozwiń wątek "braku koloru" ;)

      Usuń
  3. Skąd masz foty Worobiejczyka? Jedyne co wiem na jego temat i co pamiętam, to był artykuł - nie pamiętam w którym numerze - starej „Fotografii”. Nie chce mi się teraz szukać, nie pamiętam ani kto o nim pisał, ani kiedy to było, ale wiem, że zrobił na mnie wielkie wrażenie... Tego co tu publikujesz, w tamtym artykule nie było.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam książkę (pożyczoną od Karoliny Szymaniak). W takim razie wyślę Ci na priva pdfa z tym materiałem, chyba, że nie chcesz ;)

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.