niedziela, 21 października 2012

Williams, "Huragan", Morin...



Przyszły książki kupione na Allegro (w piątek) i zabrałem się (wczoraj) do czytania. Williams w tak dużej objętości (bądź co bądź, numer monograficzny LnŚ) trochę jednak rozczarowuje. Ale też nie do końca. Np. wiersz pt. "Huragan".

William Carlos Williams

Huragan

Drzewo runęło
na dach garażu
jak długie, Masz
swoje niebo,
powiedziało,
idź tam. 

[z tomu The Clouds, 1948. przekład Krystyna Dąbrowska, LnŚ nr 1-2, 2009]

No i Edgar Morin... Czytam uważnie, ponieważ w początkowych rozdziałach "Kina i wyobraźni" definiowane jest pojęcie fotogenii, skąd zresztą zaczerpnął je Andrzej Saj. Fassscynująca lektura... ;)))