sobota, 12 stycznia 2013

DOBRE CHŁOPAKI albo pracowity piątek


I w tej pracy trochę (bardzo...) przeszkodził mi padający od godziny pierwszej po południu  śnieg (z każdą minutą coraz bardzie obficie). Niemniej jednak trochę zaplanowanych wcześniej motywów udało mi się sfotografować. Zacząłem od "cytryny" umieszczonej na dachu budynku przy punkcie skupu złomu w Bytomiu przy ulicy Przemysłowej. W przypadku tego obiektu problem polega na tym, że jest on umieszczony od strony północnej, więc w rachubę wchodzi robienie zdjęć wcześnie rano lub fotografowanie pod światło przy pochmurnej aurze (czego nie znoszę...).

[2013-01-11  08:29]

No i nie wiem, co z tego wszystkiego wyjdzie...
Potem pojechałem do Mikulczyc (dzielnica Zabrza), gdzie przy ulicy Nadrzecznej znajdują się dwa kapitalne i bardzo twarzowe murale (które wkleił niedawno na facebooka Rafał Bigda, więc to podpowiedź od niego).

 [2013-01-11  09:04]
[2013-01-11  09:14]

Następnie podjechałem na ulicę Sobieskiego w Zabrzu, gdzie oprócz widocznego poniżej graffiti, sfotografowałem jeszcze w pobliżu dwa motywy

[2013-01-11  10:17]

A chwilę później (akurat wylazło zza chmur słońce) pojechałem w kierunku Kędzierzyna-Koźla do miejscowości Stolarnia, ponieważ swego czasu Marek Loher anonsował mi obecność prawdziwego Jaguara (na moje oko jest to Daimler z początku lat 90.), użytego jako reklamy szrotu/magazynu części zamiennych. I mimo, że był faktycznie autentyczny, bardzo zresztą ładny jagular, to niestety sposób jego prezentacji (znowu k... m... północna strona), jaki i otoczenie nie specjalnie rokowało... (nawet przy założeniu "byle jak i byle co", no chyba żeby strzelić "szarego jaguara", bo akurat słońce się schowało i zaczęły nadciągać śniegowe chmury).
Potem kopsnąłem się do Strzelc Opolskich w celu zrobienia ripleja czerwonej Fiesty z napisem o treści AUTO-KASACJA (jakże to piękne i ludzkie zrazem), no i zaczęło padać na maxa, więc po skończeniu rolki Ektara, udałem się w drogę powrotną via Bytom, a tam dzielnicy Miechowice (okolice ulicy Zjednoczenia) napotkałem sporo kapitalnych malowideł, więc wyciągnąłem sprzęt i rozłożyłem statyw, ale padało już tak ostro, że dałem sobie spokój.

[2013-01-11  14:23]

8 komentarzy:

  1. No to byłeś 50 m od mojego bloku! I nie wpadłeś???? No dobra, byłem akurat w pracy, więc bym Cię kawą nie poczęstował :O) Ale fajnie widzieć to, com widział i udokumentował osobiście, w innym spojrzeniu. Czekam z niecierpliwością na gotowe zdjęcia - zamieścisz je chyba na blogu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoja miejscówka to Mikulczyce czy Centrum?
    Zdjęcia pewnie pojawią się na blogu, ale po pewnym czasie... to analog, wywołam filmy, zeskanuję je i dopiero coś wybiorę ;)
    POZDROWIENIA :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pracowity! Nie mogę się doczekać efektów w postaci książkowej (bo taki jest plan w stosunku do obu cykli, prawda? :)) :)

    I nie mogę się doczekać dnia, kiedy sam będę miał czas się tak zapracować...

    OdpowiedzUsuń
  4. By zacytować Lecha Wałęsę i sentencję z jego skarbczyka mądrości ludowych: "Każda sytuacja ma swoje małe plusy i duże minusy" ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka mała poprawka: nie wklejam na fb, tylko networked blogs automatycznie publikuje mój post z bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie łono, co samo publicy na fejsbu, jak sie bloga rejestrujniyesz tam ło. :O)

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.