środa, 7 sierpnia 2013

Karol Gustaw Szymkowiak "Nieruchomi podróżnicy" (pierwsza odsłona)


Kiedy natrafiłem na bloga ślady przejścia? Chyba ponad dwa lata temu, kiedy jego autor skomentował coś na hiperrealizmie, więc go po prostu zgooglowałem. A wtedy Karol Gustaw Szymkowiak używał jeszcze niemal wyłącznie nieco archaicznej dwuobiektywowej lustrzanki Flexaret produkcji Meopty oraz materiałów czarno-białych. W międzyczasie wiele się zmieniło, miejsce Flexareta zajęła Bronica SQ, monochromatyczne filmy zastąpione zostały przez Ektary, no i przede wszystkim daleko idącej modyfikacji uległ sposób fotograficznego działania. Autor śladów przejścia ma wyraźną predylekcję do wypowiedzi w konwencji fotograficznego dokumentu, ale konstruowane przez niego cykle idą w kierunku eksponowania metaforycznych znaczeń, są liryczne i poetyckie. I taka właśnie (przynajmniej dla mnie) jest jego najnowsza i co dopiero zaprzentowana czytelnikom przejść, seria Nieruchomi podróżnicy. Warto zwrócić uwagę jak fajnie, trafnie i konsekwentnie zarazem, autor tego cyklu wykorzystuje późnozimową i wiosenną aurę oraz najczęściej wszesnoranne (także późnopopołudniowe?) światło. 






Karol Gustaw Szymkowiak, Nieruchomi podróżnicyzdjęcia z strony:
 ślady przejścia - karolgustawszymkowiak.blogspot.com

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałem okazje już wcześniej widzieć zanim doszło do publikacji i już wtedy się urzekłem. Jak dla mnie świetna praca. Byle tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja się cieszę, że idziesz do przodu :))

      No i w tym momencie się zreflektowałem, że nie napisałem nic o temacie tej serii, tj. o jej bohaterach i znaczeniu jakie za tym idzie. Bo to też jest niezwykle ważne. Że fotografując te uziemione przyczepy cmapingowe (anielska nazwa też jest fajna - caravan...) pokazujesz jak najbardziej "obiekty banalne" i one, tzn. ich zdjęcia bez żadnych dodatkowych zabiegów (podwójne ekspozycje, składanie negatywów w sandwiche czy działania w oprogramoweaniu firmy Adobe) mają istotne - np. dla mnie - przesłanie egzystencjalne.

      Usuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.