środa, 27 listopada 2013

Polski badziew i Latidos del Olvido

Wyjrzałem przez okno "dziupli na Elbie" - jak nazywa Grzesiek swoje mieszkanie, a tu leje. Niby - wg. new.meteo.pl - pogoda ma się ustabilizować w okolicach przedpołudniowych, ale na razie fotografowanie odpada. Więc ogłoszenia prafialne.

1. Na łamach magazynu SZUM ukazała się moja recenzja książki Filipa Springera Wanna z kolumnadą. Tekst się nazywa Polski BadziewZapraszam do lektury!

2. Na hiszpańskim portalu Latidos del Olvido można ogląda moje zdjęcia z cyklu Postindistrial. Prezentacja będzie się stopniowo powiększać o kolejne odsłony i fotografie. Zapraszam do oglądania!

5 komentarzy:

  1. Ja też lubię polską brzydotę. Architekturę ogródków działkowych, indywidualność balkonów, pomysły na elewacje, na ogrodzenie, na garaż. Zaradność z kultury niedoboru. Podoba mi się, na swój sposób...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to, nie chciałbyś, żeby wszędzie były hipsterskie, dizajnerskie pijalnie soczków ekologicznych? ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, bo to nieprawdziwe jest. Nienaturalne, jak sterylność w przyrodzie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A dizajnerskie ekoparówki (drobiowe, z wolnego wybiegu) pasujące do okularów Dolce Gabbany? Nie kręci Cię to? ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic a nic... Jeśli o ład idzie, to ja w stronę entropii się wyginam. :)

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.