poniedziałek, 13 stycznia 2014

Błażej Marczak "The Grey City"


Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

Z Błażejem zgadaliśmy się przez Facebooka jakiś czas temu (jeszcze jeden z kontaktów, który powstrzymuje mnie od wymiksowania się z tego "portalu społecznościowego"). A podczas ostatniego długiego weekendu (Trzej Królowie z przyległościami) oglądnąłem sobie uważnie jego stronę i znalazłem tam kapitalne miejskie zdjęcia z realizowanej przez niego serii The Grey City


 Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

Projekt dotyczy Aberdeen w północno-wschodniej Szkocji, miasta - jak napisał mi autor - sporych kontrastów, także na płaszczyźnie społecznej (największe w Wielkiej Brytanii rozwarstwienie dochodów), co oczywiście przekłada się na wygląd tego terenu. Ponieważ przedsięwzięcie jest w trakcie realizacji, więc nie wszystkie otagowane fotografie na autorskiej stronie, znajdą się w finalnym zestawie oraz zamierzonej publikacji (podobnie jak zdjęcia, które z tego zasobu sam teraz wybrałem). 


 Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

 Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

Ale już na tym etapie widać, że jest to świadomie prowadzona seria, kadry nie tylko atrakcyjnie się prezentują (niezła kultura wizualna, czego należy pogratulować autorowi), ale też zwraca on uwagę na to, jak znaczą czy też, jak jak mogą znaczyć. Co wcale tak często się nie zdarza.
A więc jest dobrze, bardzo dobrze!


 Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

 Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

 Błażej Marczak, z serii The Grey City, Aberdeen, Scotland.

4 komentarze:

  1. Doskonałe. Kuriozalny za to ten samochód pod maskującą plandeką... Uśmiechnąłem się w ten poniedziałkowy poranek.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja sobie odświeżyłem Douglasa Dunna, choć tytułowa Terry Street to zdaje się w Hull była zlokalizowana, a nie w Szkocji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobre "znalezisko". Gratulacje. Az sie chce ogladac po kilka razy nawet.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że tak uważasz :))

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.