niedziela, 14 lutego 2016

Nie ma to jak tradycja...

W tym konkretnym przypadku nasza polska, z "tej ziemi", z roku 1920. Jakkolwiek, gdyby poszperać na stronach w sieci, gdzie prezentowane są propagandowe plakaty z II wojny światowej, to i owo w podobnej stylistyce by się znalazło.
Rzygać mi się chce jak na to patrzę...


[Do stworzenia widocznego wyżej porównania zainspirował mnie na facebooku Marcina Wicha, jakkolwiek dołączył on trzeci obrazek. I chociaż widoczny na nim japoński gwałciciel-militarysta, który nastaje na cnotę białej Amerykanki, idealnie pasuje do rasistowskiej semantyki obu propagandowych przedstawień, wydaje mi się jednak, że tradycjonalistycznie nastawieni redaktorzy tygodnika nawiązać chcieli raczej do plakatu z 1920 roku.]