środa, 16 marca 2016

O CO CHODZI W PEDALE?

O CO CHODZI W PEDALE? (nieznany wiersz Dawida Wildsteina,
w którym autor drobiazgowo i z użyciem licznych przykładów
stara się wyjaśnić czytelnikom, o co chodzi w Wildsteinie)

Spotkałem w Londynie pedała.

Pedał zaprosił mnie na obiad.
Potem pedał chciał, żebym kupił
dobrego drinka.

Pedał zasugerował też, żebym się
ubrał w najlepszą kolekcję pewnej
drogiej firmy.

Pedał polecił mi świetny klub,
gdzie można się wybawić jak nigdzie
indziej.

Pedał uznał za stosowne wyrazić
swoje przekonanie o konieczności picia
pewnego napoju.

A potem... zaproponował mi konto
w banku.

Pedały, gdyby ktoś nie wiedział,
bywają blondynami, brunetami,
czasem są łyse. Są czarne, żółte i białe.
Ale nigdy nie są stare, brzydkie i biedne.
Nie są nudne, religijne, konserwatywne i reakcyjne.

Pedały patrzą na Ciebie z reklam wszelakich.

Pedał jak widać sprzeda wszystko. Idealny nośnik reklamy i generator
zysków i wciąż nowych potrzeb.

.................................................

Homoseksualizm to już nie moda, nie polityka, ale świetny biznes,
z gigantycznymi obrotami. Tylko o to chodzi w pedale. O sprzedaż.

[http://wgospodarce.pl/opinie/14527-homoseksualizm-to-juz-nie-moda-nie-polityka-ale-swietny-biznes]