niedziela, 12 listopada 2017

Niebo?

Nie ogarniam tej (patriotycznej?) kuwety... Skautowskiej zresztą też. W moich czasach szkolnych i licealnych przynależność do ZHP* lub HSPS** była synonimem obciachu.

[Kraków, ul. Kazimierza Wielkiego, 12.11.2017]


---------
* Związek Harcerstwa Polskiego, akronim ten jednak młodzież szkolna w latach '70 tłumaczyła sobie jako Związek Ch... P... (przynajmniej w Krakowie).
** Harcerska Służba Polsce Socjalistycznej. Wg. ówczesnej miejskiej legendy, mundurowe bluzy  haespeesowców były pierwotnie uszyte dla enerdowskiej Volkspolizei, która jednak wycofała się z zamówienia, więc sorty przekazano harcerzom.

5 komentarzy:

  1. wlasnie, tez sobie przypomnialem :) człowiekiem nie mogl być harcerz :) żeby w tej wątpliwej sytuacji trochę się usmiechnac :))

    OdpowiedzUsuń
  2. :)) Jonasza skutecznie zniechęciłem do członkostwa w tej paramilitarnej (by nie nazwać tego mocniej) organizacji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Wojciechu, czasem jak czytam Pana mądrości to ręce opadają. Zaglądam tu dla fotografii ale coraz więcej tu polityki. Ja byłem harcerzem jak większość uczniów w mojej klasie w podstawówce, czyli że byłem, hmmm, nie wiem, komunistą, faszystą czy kim może? Drogi panie, byłem dzieciakiem który jeździł na obozy, trochę dzięki temu zobaczył, i nikt mi nie mówił że komunizm to ok. system, nie było żadnego bredzenia o polityce
    Nie rozumiem tego oporu przed tym że ktoś nazwie się patriotą, według Pana to źle, obciach, wstyd, yyyyyy czemuuuuu niech mi pan wytłumaczy.
    Nie popieram tych co krzyczą Polska dla Polaków w czarnych kominiarkach, tacy zawsze się znajdą za poprzedniej władzy też byli tylko zadymy były dużo większe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ nikt nikogo do niczego tu nie zmusza...Także do coming outów w kwestii przynależności do ZHP ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.