środa, 17 maja 2017

Poland's Wars of Symbols

Nie próżnowaliśmy wczoraj w Bremie (przy okazji, bardzo sympatyczne hanzeatyckie miasto). Jestem jednak już z powrotem w państwie, które tak udanie wstaje z kolan. Te powroty na "kamienne Ojczyzny łono", by zacytować poetę, stają się coraz bardziej depresyjne...