śniadanie z gazetą
Zniesławienie dawniej nie uszło
daleko
Niosło się z ust do ust
Teraz, w sekundę rozesłane
po całej ziemi,
wczesnym rankiem,
czarno pachnąc od farby drukarskiej, spada
na stoły świata
Ktoś oblizuje się
milionami języków, na których
rozniósł drugiego
[Jakże na czasie... Wiersz w przekładzie Jakuba Ekiera z tomu: Reiner Kunze Remont poranka, Biuro Literackie, Wrocław 2008, str. 184]