środa, 6 grudnia 2023

[Demokratura]

Nie przepadam specjalnie za sieciowymi periodykami literackimi. Nie chodzi o ich zawartość (chociaż właściwie też), ale głównie o te drętwe szablony pisma internetowego, gdzie np. prezentacji wierszy lub prozy towarzyszyć musi ilustracja, która ma się zwykle tak do tekstu, jak pięść do nosa. Więc raczej nie zaglądam (jednak także ze względu na problematyczny przekaz, a sieć przyjmie każdą ilość tego…), co sprawia, że np. przeszła mi koło nosa prezentacja wierszy Yahya Hassana w internetowym piśmie zakladmagazyn.pl, a także informacja, że druga książka poety (wydana w Dani w 2019 roku) jest tłumaczona przez Bogusławę Sochańską i też w całości się ukaże po polsku (nie mam pojęcia kiedy i w jakiej oficynie?). Tymczasem Maciej Bobula przełożył pięć wierszy Hassana ze wspomnianego drugiego tomu, z których Demokratura zrobiła na mnie spore wrażenie. I czytam sobie ten tekst w kontekście obecnego konfliktu palestyńsko-izraelskiego w Strefie Gazy (jakkolwiek słowo „konflikt” nie oddaje tego, co tam się dzieje). Yahya Hassan, którego pierwszy duński tom miał ponad stutysięczny nakład, jakoś nie zdobył u nas specjalnej popularności, a wydane w 2015 roku Wiersze/Digte powędrowały na półki sieci księgarń Tania Książka.
[Sreenshoty z pisma sieciowego zakladmagazyn.pl, aczkolwiek nie jest dla mnie jasne, kiedy miała miejsce ta prezentacja? I w którym numerze periodyku?]