Tadeusz Różewicz
POEMAT PATETYCZNY
Opluli poetę
przez wieki będą
wycierali ziemię i gwiazdy
przez wieki
będą wycierali własne twarze
Poeta żywcem pogrzebany
jest jak podziemna rzeka
przechowuje w sobie
twarze imiona
nadzieję
ojczyznę
Poeta okłamany
słyszy głosy
słyszy swój głos
rozgląda się
jak człowiek w nocy
obudzony
Lecz kłamstwo poety
jest wielojęzyczne
i ogromne
jak wieża Babel
jest monstrualne
i nie umiera
1967
KOREKTA
Śmierć nie poprawi
w zwrotce ani jednej linijki
to nie korektorka
to nie życzliwa pani
redaktorka
zła metafora jest nieśmiertelna
kiepski poeta który umarł
jest kiepskim martwym poetą
nudziarz po śmierci nudzi
głupiec zza grobu
jeszcze głupstwa gada
[Z książki: Tadeusz Różewicz, Poezje zebrane, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1971, s. 649, 650.
Po całym dniu siedzenia przy kompie (334 obrobione zdjęcia z docelowych 500, jakie mają się znaleźć w Słowniku polsko-polskim, a deadline 7 październiak, JPRDL... ), chwila z poezją... W szkole podstawowej i średniej skutecznie, aczkolwiek tymczasowo, obrzydzano mi wiersze Tadeusza Różewicza (jakkolwiek mimo wysiłków pedagogów, w przypadku twórczości Zbigniewa Herberta niejako automatycznie i samoistnie pojawiły się odruchy womitalne). Ale po latach, kiedy od czasu do czasu sięgam po ten tom, znajduję teksty, które po tych pięciu dekadach brzmią wyjątkowo aktualnie. I mam przekonanie, że trafiają (trafiały) w sedno.
Na koniec chciałbym zaznaczyć, że te 500 fotografii, jakie znajdą się w książce prezentującej polskie imaginarium, jakie pojawia się muralach malowanych z patriotycznych motywacji, to nie aluzja do rządowego Programu 500+. Tak się po prostu złożyło. ]