wtorek, 6 lipca 2021

Dymi komin garbarni na Ludwinowie

To na linii horyzontu. Bliżej - Wisła w Krakowie, gdzieś na wysokości kościoła na Skałce. Bardzo dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami, za siedmioma kaczorami i siedmioma tuskami, znajdowała się tutaj - Moje Drogie Dzieci - przystań flisacka. Albowiem do roku 1972, czyli do czasu, w którym oddano do użytku Most Grunwaldzki, z Dębnik na Kzimierz płynęło się łódką. I ja tam byłem, fale oglądałem, pracę flisaka podziwiałem, a mostu późniejszego mostu szczerze nie lubiłem. Biorąc pod uwagę kieunek padania światła, zdjęcie zostało wykonane porą poranną. Uwzględniając dziwną głębię ostrości, użytą tutaj kamerą był Flexaret III (ten z rozjustowaną optyką).

[Fot. Eugeniusz Wilczyk - przełom lat '50 i '60]