[Kopenhaga, 2013]
Chyba jedyna fotografia w cyklu, na której pojawia się element ludzki na ulicy (owszem, zdarzają się inne elementy ludzkie, ale zawsze w pojazdach mechanicznych). Kurier z paczką dzwoni do drzwi pod numerem 21.
Dzisiaj w Krakowie takie lśnienie, jakie zdarza się w Kopenhadze. Tylko powietrze pachnie zupełnie inaczej (śmierdzi jak cholera!).