niedziela, 8 września 2013

RATATOUILLE

Douglas Dunn

RATATOUILLE

I

Proszę popatrzeć na takie ratatouille.
Nie będzie wkraczać do Afganistanu
Ni w złości bojkotować Olimpiady.
Ma słabość do obrazów Raula Dufy.
Karmi bawidamka i człowieka pracy.
Nigdy mu nie dość wina ani słońca.
I nie ma wrogów, nie są nimi nawet
Salade Niçoise ani kłamliwe przepisy
Leonid Breżniew, ani, gdzie tam, Ronald Regan.
Całe jest z płodów ziemi, to ratatouille,
I ma wielu przyjaciół, wśród których jestem ja.
Dalejże miłośnicy ratatouille, połączcie się!

II

To takie marzenie, co się zbiega w czasie
Z odprężeniem, zwanym Rzeczywistością
Pożądaną. Mężczyźni, którzy lekcewarzą
Tak czule posiekane ząbki ail, co gardzą
Skrojeniem dwóch dorodnych papryk, oraz
Dwóch dużych cebul i dwóch bakłażanów -
Tych długich, namiętnych, królewskich filetów -
Które tak jak i sześć kabaczków, solisz
I na pełną godzinę przykrywasz talerzem;
Albo mężczyźni, którzy zaniedbują osiem
Dojrzałych pomme d'amour potrzebnych żonom
By zrobić ratatouille, którym na myśl nie przyjdzie
W najcięższym rondlu, w domu podgrzewana
Oliwa z oliwek, i cebula, smażona
Z czosnkiem przez pięć minut, zanim się dołoży
Bakłażany, kabaczki, paprykę, pomidory;
Lub mężczyźni, którym przez głowę nie przejdzie
O czym myślą żony, gdy stoją nad kuchnią
I wsypują przyprawy, jeszcze przed wrzuceniem
Bouqet garni - właśnie ci mężczyźni
Wkraczają do Afganistanu, bojkotują Olimpiadę,
Odwołują spotkania i idą na wojnę.

III

Godzinę duś, podaj gorące albo zimne.
Lepiej smakuje tam, gdzie świeci słońce
lecz jeśliś jest z Północy, wyobraź sobie, 
że jesz swoje ratatouille w Prowansji.
Możesz mi wierzyć, że pasuje do wszystkiego,
Tak jak miłość, jak pokój, tak jak lato
Czy inna pora roku, jak całe życie.
Więc zaopatrz się w niezbędne składniki
I przyrządź tę miłosną zupę, i proś o dokładkę.
Prędzej, nim zrobi się za późno, Bon appetit!


[wiersz w przekładzie Piotra Sommera z tomu: Douglas Dunn Wyprowadzka z Terry Street, Fort Legnica '99, tom 11, str. 75-76.
Obkupiłem się ostatnio książkami Biura Literackiego, bo są tam pozycje przecenione o połowę, a także takie, które kosztują kilka złotych... Co potwierdza chyba publikowane w prasie dane o czytelnictwie w Polsce, co nazwać by raczej wypadało "nieczytelnictwem".
Jeśli idzie o pyszny i polityczny zarazem wiersz Douglasa Dunna, to moja wersja ratatouille ma nieco inne składniki - dodaję także fasolkę, a zamiast kabaczków kroję cukinię lub patisony, no i trochę inaczej wygląda sama procedura gotowania. Co do reszty, to całkowita zgoda (oprócz Afganistanu, mamy teraz dodatkowo Syrię...]