piątek, 30 marca 2018

[po prostu ginęli w płomieniach]


OCZYWIŚCIE (nieznany wiersz Dariusza
Jarosińskiego, który uważa, że „nazywanie
pacyfikacji wsi ludobójstwem, to wielka przesada”)

nie obyło się bez dramatów, bez tragedii.
Dzieci niestety też zginęły.

Jeżeli oddział wchodził do wsi,
to najpierw była nakazywana zbiórka mieszkańców.

Ci, którzy nie zastosowali się do polecenia stawienia się,
to ich domy były podpalane.

I ci, którzy nie chcieli opuścić tych domów,
po prostu ginęli w płomieniach.

[źródło: http://zw.lt/opinie/dariusz-jarosinski-pacyfikacji-wsi-przez-burego-dramat-nie-ludobojstwo/]