Trzy wiersze z Czasu triumfu gołębi Krzysztofa Jaworskiego i rewers okładki. Z niegdysiejszego wydawnictwa Tomasza Majerana o bezpretensjonalnej nazwie (sarkazm) Pomona robiliśmy sobie w wtedy jaja, nazywając je Oponą. Gdybym dał temu postowi tytuł „Kazanie na rurze‟, zapewne gugiel przysporzyłby mi dużą liczbę oglądających, ale biblijne odniesienie chyba też nieźle żre?