Miejsce maksymalnie chyba obfotografowane... a wcześniej rysowane i malowane.
I w tym ogranym temacie Massimo Vitali spokojnie daje radę!
Wykonując bardzo prosty, rzeczowy i idealnie trafiony zapis!
I nie ma tu poszukiwania metafizyki czy transcendencji, żadnych tam "pejzaży wewnętrznych" czy "fotogenii" i innych bzdur tego rodzaju...
A widoczny na końcu placu gargamel, to wcale nie taki wdzięczny obiekt do fotografowania... ;))