Bo chyba tak teraz będzie się nazywać ta grupa malarzy-trolli (ew. The Stürmers)? Nie wiem co mnie podkusiło, żeby zajrzeć na ich bloga (tzn. wiem, po prostu tradycyjnie zaglądałem na stronę Andrzeja Biernackiego, czołowego tropiciela układu i spisków na rodzimym artystycznym podwórku - to naprawdę rozrywkowa lektura i kliknąłem na ikonkę ich najnowszego posta). Krasnale-Stürmerzy, którzy nieustannie deklarują uwielbiebienie dla Jana Matejki, tym razem zajęli sie fizjonomią i osobą zmarłego przedwczoraj Tadeusza Mazowieckiego. I myślę, że z tym Matejką to oni faktycznie dobrze celują, ale chodzi im najwyraźniej nie o Jana, lecz o nieco młodszego malarza i plakacistę o imieniu Theo (jak kto ciekawy, niech zoogluje to indywiduum - mocne wrażenia gwarantowane). Anonimowe komentarze, jakie pojawiły się pod omawianym postem na ich blogu wskazują, że idzie o właśnie tego patrona artystycznych działań...