wtorek, 2 października 2012

Stary Chorzów, 12.04.2002


Myślałem o tym kadrze od dłuższego czasu...
Nieistniejące otoczenie, także nieistniejącej już Elektrowni Chorzów, to były tereny (kapitalna ul. Marii Rodziewiczówny, której chyba jeszcze nie zrównano z ziemią?), gdzie intensywnie robiłem zdjęcia na początku pracy nad "Czarno-Białym Śląskiem", czyli zimą/wiosną 2000. I w ciągu dwóch zaledwie lat rozebrano budynki otaczające elektrownię. A rok później zatrzymano jej turbiny.