Jarosław Markiewicz
* * *
W środku miasta szczeka pies
i nikt nie wie dlaczego
wsłuchiwałem się w szczekanie psa
od północy aż do rana
i dopiero świcie dotarło do mnie
że jest to śmiech
nie wiem czy obydwa te zdarzenia
dadzą się jakoś połączyć
ale kiedy usłyszałem śmiech
w szczekaniu psa - pies zamilkł
[Wiersz z książki A a a ! ... wydanej w tym roku przez ConVivo i Iskry (pierwotnie w tomie W ciałach kobiet wschodzi słońce z 1976 roku).]