czwartek, 8 czerwca 2023
wtorek, 6 czerwca 2023
sobota, 3 czerwca 2023
piątek, 2 czerwca 2023
środa, 31 maja 2023
poniedziałek, 29 maja 2023
sobota, 27 maja 2023
Walenty
czwartek, 25 maja 2023
Zabrze-Zaborze
środa, 24 maja 2023
poniedziałek, 22 maja 2023
DOKTORA TWARDEGO
sobota, 20 maja 2023
Grafik płakał, jak projektował
piątek, 19 maja 2023
Panowie i panie, panie i panowie
czwartek, 18 maja 2023
niedziela, 14 maja 2023
sobota, 13 maja 2023
Ulica Armii Krajowej w Chropaczowie
Ale kiedy robiłem to zdjęcie, była to ulica Armii Ludowej.
środa, 10 maja 2023
sobota, 6 maja 2023
Wełnowiec
czwartek, 4 maja 2023
Szopienice
niedziela, 30 kwietnia 2023
czwartek, 27 kwietnia 2023
Bielszowice
wtorek, 25 kwietnia 2023
czwartek, 20 kwietnia 2023
Proponowane dla mnie
środa, 19 kwietnia 2023
Poezja
Douglas Dunn, świetny szkocki poeta, którego wiersze tłumaczył Piotr Sommer, odwiedził podczas wizyty w Polsce w 1978 roku redakcję pisma Poezja. Wizyta ta oraz spotkanie z redaktorami miesięcznika zaowocowała wierszem. Skan tego utworu wklejam poniżej, a mamy dzisiaj osiemdziesiątą rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Czytam teraz na nowo tom Wyprowadzka z Terry Street i inne wiersze (wyd. Fort Legnica, 1999), zwierający utwory, które celnie komentują rzeczywistość i wydają się być nad zwyczaj aktualne. Myślę, że książka Dunna warta jest ponownego wydania, jednak z większą objętością tekstów. Ale czy to nastąpi? Nie sądzę...
poniedziałek, 17 kwietnia 2023
Siri, wygeneruj Polskę
niedziela, 16 kwietnia 2023
Słowo na niedzielę
Film to tylko odbicieNiezrównanej rozpaczy stulecia.Już dwadzieścia wieków trwa miłóść bliźniego.Oburzenie jest czymś powszednim,Trzyma nas z dala od ulic, pozwala obserwować.
sobota, 15 kwietnia 2023
piątek, 14 kwietnia 2023
poniedziałek, 10 kwietnia 2023
piątek, 7 kwietnia 2023
O książce „Widok zza bliska‟ w Radiu Kraków
czwartek, 6 kwietnia 2023
Efemeria
Jaroslava Pulicara poznałem w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie w latach 1995-2004 fotografowałem uczestników tamtejszych uroczystości religijnych. Przyjeżdżał zwykle z Josefem Koudelką, spotykaliśmy się też w innych miejscach, w Kalwarii Pacławskiej czy na Świętej Górze Grabarce. Widoczne poniżej zdjęcie zamieszczone albumie Efemeria pochodzi właśnie z Kalwarii Zebrzydowskiej i wykonane zostało najprawdopodobniej w Wielki Czwartek 1995 roku (fotografie w tej książce nie są przypisane do miejsc, ani datowane). Ponieważ pośredniczyłem w kontakcie z działem fotografii Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, które zakupiło negatywy z kadrami przedstawiającymi demonstrację po śmierci Stanisława Pyjasa, autor Efemerii zostawił dla mnie tę książkę (właściwie to dwa albumy). Děkuji Jaroslave!
wtorek, 4 kwietnia 2023
KWK „Bielszowice” (2)
niedziela, 2 kwietnia 2023
piątek, 31 marca 2023
KWK „Bielszowice”
środa, 29 marca 2023
wtorek, 28 marca 2023
Może nie jest to arcydzieło
Ale to opera Johanna Adolfa Hassego, więc zdecydowałem się na kupno (wcześniej słuchałem sobie tego nagrania na YouTubie). Na pewno nie jest to też jakiś rewelacyjny zespół wykonawczy, ale... patrz wyżej. Szkoda, że Hasse, który z nadania Augusta Sasa II był królewsko-polskim i elektorsko-saskim kapelmistrzem (Königlich-Polnischer und Kurfürstlich-Sächsischer Kapellmeister) w Dreźnie, a później też na dworze jego syna Augusta Sasa III (jeżeli ktoś zapomniał, to obaj wymienieni byli także polskim królami), tak rzadko gości w repertuarze rodzimych teatrów operowych. O czym (o kim) traktuje ta opera, której bohaterem jest Marek Attyliusz Regulus, a libretto napisał Pietro Metastasio, można przeczytać na świetnym blogu docletormento.
poniedziałek, 27 marca 2023
piątek, 24 marca 2023
PYZDRY REVISITED
niedziela, 19 marca 2023
KWK „Pstrowski‟
sobota, 18 marca 2023
piątek, 17 marca 2023
Może tak?
Zdjęcie wykonane zostało z okna klatki schodowej oficyny kamienicy, która stoi przy pl. św. Jana pod numerem czternastym. Pierwszy raz wykorzystałem tę miejscówkę dwa lata wcześniej (dokładnie 18 marca 2001 roku) i zarejestrowany wtedy kadr znalazł się w książce Czarno-Biały Śląsk. Wracałem tam kilkakrotnie, lecz tylko ten widok z ósmego stycznia 2003 roku wydawał mi się równie ciekawy, co zdjęcie sprzed dwóch lat. Nigdy go jednak nie powiększyłem, co robię dopiero teraz, kiedy zeskanowałem ten negatyw i wyprostowałem wszystkie piony. Zdjęcie było zrobione w mocnym skrócie perspektywicznym, więc właściwie trzeba by było użyć tutaj kamery z możliwością shiftowania oraz pokłonów, której wtedy nie miałem. Zresztą nie wyobrażam sobie, jak w wąskim prześwicie tego małego okna na ostatnim piętrze klatki schodowej, dałoby się ustawić np. aparat 4x5"... Jak widać na załączonym obrazku, ósmego stycznia 2003 roku przez Chorzów Stary przechodziła rano zadymka śnieżna, co kapitalnie rozmyło dalsze plany. Bardzo lubiłem wtedy robić zdjęcia przy padającym śniegu.