[Eugeniusz Wilczyk, Kraków-Kazimierz (1959-1964), ul. Skałeczna]
Z tym chłopcem „nieruchomym jak strzała Eleaty‟ nie mam absolutnie nic wspólnego... Nie mam też pojęcia, kto jest na zdjęciu i czy jeszcze żyje (musiałby mieć teraz siedemdziesiątkę...). Rozpoznaje natomiast bezbłędnie butelkę na mleko w jego siatce. To model z grubego szkła, który został wyparty w połowie lat siedemdziesiątych przez te o baniastym kształcie. Kapsle na mleko zwykłe miały kolor srebrny, na pełnotłuste złoty, kefir miał kapsle zielone, maślanka niebieskie, różne odcienie żółtego i pomarańczowego oznaczały rodzaje śmietany. Oto rzadka dziś wiedza i zupełnie bezużyteczna.