William Carlos Williams
Dzień wyborów
Ciepłe słońce, ciche powietrze
stary człowiek siedzi
w drzwiach
zniszczonego domu -
z deskami na oknach
zaprawą wypadającą
spomiędzy kamieni
i głaszcze po głowie
łaciatego psa
[przekład Krystyny Dąbrowskiej, Literatura na Świecie, nr 1-2/2009, str.60]