(Nikon F90 + Nikkor 50/1,4 + Fuji Neopan 1600)
Podczas Procesji Zaśnięcia NMP (nazywanej też Pogrzebem NMP), kiedy figura przedstawiająca Madonnę niesiona jest w otwartej trumnie (uczestnicy misteriów nazywają ją "trumienką"), w miarę zbliżania się konduktu do kościoła w Brodach, coraz więcej pątników trzyma w ręku palące się świece. Fotografując przez 10 lat uroczystości w Kalwarii, zawsze czekałem na ten moment, kiedy zapalonych świec przybywa i szybkimi krokami zbliża się sierpniowy zmierzch. I właściwie było to zawsze jakieś 20-30 minut, kiedy dało się jeszcze robić zdjęcia na granicy nocy i dnia.
W przypadku powyższego zdjęcia użyłem filmu Fuji Neopan 1600 (chyba już go nie produkują?), który zgodnie z nazwą miał natywną czułość 1600 ASA i przy nominalnej ekspozycji oraz odpowiednim wywołaniu, nie przejawiał zbyt dużego ziarna czy kontrastu. Obecnie użytkownik Nikona D3, D4, D700 lub D800 nie miałby przy takiej czułości żadnych problemów z szumem, rozpiętością tonalną czy ostrością i jeszcze mógłby fotografować znacznie dłużej...
W przypadku powyższego zdjęcia użyłem filmu Fuji Neopan 1600 (chyba już go nie produkują?), który zgodnie z nazwą miał natywną czułość 1600 ASA i przy nominalnej ekspozycji oraz odpowiednim wywołaniu, nie przejawiał zbyt dużego ziarna czy kontrastu. Obecnie użytkownik Nikona D3, D4, D700 lub D800 nie miałby przy takiej czułości żadnych problemów z szumem, rozpiętością tonalną czy ostrością i jeszcze mógłby fotografować znacznie dłużej...