Grali wczoraj w Kościele Pokoju w Świdnicy sonaty a, mało znanego poza Francją kompozytora późnego baroku. Ja też go nigdy wcześniej nie słyszałem... A teraz miałem okazje poznać w brawurowym, mistrzowskim wykonaniu. Théotime Langlois de Swarte podczas wczorajszego koncertu powiedział, że ta sonaty maja bardzo romantyczny charakter i od razu poprawił sią, że jest to przecież muzyka barokowa. Justin Taylor w przerwie występów solowych skrzypka zagrał kawałek Pancrace Royera z jego Pièces de clavecin (mój ulubiony punkowy IV. Premier & Deuxième Tambourins), anonsując go, że jest to także utwór mało znanego poza Francją kompozytora (w moim przypadku nie trafił).
[ , Sonata for Violin and Continuo No. 11 in C Minor: IV. Allegro]