[Katowice, ul. Wiśniowa, 14.10.2018]
Od dwóch tygodni robię dla Muzeum Śląskiego dokumentację bardzo ciekawego projektu Transfer Szymona Kuli. Prognoza ICM przewidywała, że dziś rano w Katowicach będą chmury i zamglenie. I owszem, początkowo wszystko się zgadzało, ale już po ósmej mgły się uniosły i wylazło ohydne październikowe słońce, FUCK! Więc w sumie tylko ta lokalizacja. Gdybym nie pomylił ulicy Kalidego z Kaliny, miałbym jeszcze jeden motyw zaliczony (na ulicy Kaliny w Chorzowie-Batorym właśnie).
Powrócić po dziewięciu latach na ulice Cwajki (nieistniejący już mural z ulicy Pudlerskiej ozdabia okładkę Świętej Wojny), doświadczenie bezcenne...