czwartek, 12 września 2013

Bet Tahara w Olsztynie

Wystawa już wisi, slideshow chodzi, wernisaż o 18:00, a ja korzystając z wolnego czasu poszedłem zobaczyć (tzn. podjechałem autem, bo strasznie tutaj leje) pierwszy zrealizowany projekt Ericha Mendelshona - dom przedpogrzebowy przy cmentarzu żydowskim. Budynek jest z roku 1913, stoi przy ulicy... Zyndrama z Maszkowic (zawsze to lepiej niż przy Dmowskiego lub Łupaszki) obok nekropoli, której w zasadzie nie ma, bo jest to tylko ogrodzony pocmentarny teren. Obiekt został w ostatnim czasie bardzo starannie odnowiony przez Fundację Borussia, a miła pracowniczka tej instytucji, która mnie po nim oprowadzała, na pytanie, czy cmentarz zdewastowali Niemcy, odpowiedziała ze wstydliwym uśmiechem: "Nie, to my" (mając na myśli oczywiście nie siebie, ale rodaków, którzy dokonali tego w latach 60. XX wieku...)




Ten mniejszy budynek widoczny na środkowym zdjęciu, przeznaczony był dla ogrodnika opiekującego się cmentarzem. W większym - nad środkową "salą pożegnania ze zmarłymi" - znajduje się ukryta w dachu kopuła, której górna część wyłożona jest mozaiką z gwiazdą Davida w zwieńczeniu. 
Przy okazji pstrykania komórką tych fotek, na zdjęcie załapał się wreszcie Dokker...