Nie ma to tamto, trzeba się wybrać! A ja wczoraj wieczorem właśnie (właśnie o 19:00 otwierano tę wystawę) zupełnie nieświadom tego faktu, sięgnąłem po album Uncommon Places... Kupiony zresztą też w Berlinie jakieś 10 lat temu w kapitalnej księgarni w muzeum Hamburger Bahnhof. No więc, ściągnąłem go z półki, żeby po całodziennym obcowaniu z szambem, które ostatnio notorycznie wybija w sieci, popatrzeć na coś pozytywnego. Co i Państwu szczerze polecam!