(Mamiya 7 + 65mm + Portra 400)
I zmiana formatu. Chwilowa, ponieważ aparat jest pożyczony. Tak w ogóle to pierwszy film, jaki nim (nią chyba?) zrobiłem. A efekty widoczne już po zrobieniu cyfrowych wglądówek... porażające. I piszę to jako użytkownik systemu Hasselblada oraz szkieł Zeissa. Niesamowite. Niesamowita jakość: ostrość i przenoszenie kontrastu. Duże - pozytywne oczywiście - zaskoczenie.
(Mamiya 7 + 65mm + Portra 400)