poniedziałek, 14 grudnia 2020

Koksownia „Victoria‟ (2)

[12.10.2003]
 
Następnego dnia wróciłem tam, trafiając w moment, kiedy chmury na jakieś 15 minut zakryły słońce. Tego potrzebowałem i akurat rozpoczęło się gaszenie koksu. Wszystko to fajnie wygląda w monochromie, ale tak naprawdę było tam dość kolorowo. Np. wszystkie te technologiczne rurociągi pomalowane są na żółto i zielono.