Bo prawe mam oszczędzać, więc piszę, patrząc lewym okiem. Kilka dni temu zaliczyłem krwotok wewnętrzny w gałce prawej, zaś po badaniu pan doktor okulista, stwierdził (nie dosłownie, lecz coś w tym rodzaju), ze jest dobrze, ale nie beznadziejnie. Mam więc nie nadwyrężać narząd wzroku, czyli zero książek i pracy na kompie... Miałem jechać wczoraj do W(ar)szawy na Marsz Patriotów, ale musiałem odpuścić sobie ten zamiar. Wysłuchałem za to od ch*ja podkastów... Ludzie, podkastoza to zgroza! Tęsknię za książkami!