[Bytom - ul. Siemianowicka - 1.12.2002]
To znaczy Zakłady Górniczo-Hutnicze „Orzeł Biały‟, a konkretnie to to, co z nich wtedy jeszcze zostało... czyli niewiele. Kiedy robiłem te zdjęcia 20 lat temu, nie miałem pojęcia o firmie Deutsch-Bleischarleygrube, ani o późniejszych Zakładach Górniczych im. Juliana Marchlewskiego, z których wyewoluował (mocno upraszczając ten proces) Aquila Alba. No i zabawna (a może wcale nie taka śmieszna) koincydencja współczesna, szpiegowski program do inwigilacji rozmów odbywanych przez telefony komórkowe (zakupiony od izraelskiej firmy pod nazwą Pegasus), w użyciu rodzimych sił śledczych funkcjonował pod kryptonimem „Orzeł Biały‟. A używano go głównie do podsłuchiwania polityków opozycji.