wtorek, 15 września 2015

FRISCO CITY

Blaise Cendrars

FRISCO CITY

Jest to stare pudło przeżarte rdzą
Naprawiana dwadzieścia razy maszyna nie daje
więcej niż 7 czy 8 węzłów
Zresztą dla oszczędności pali się tylko żużlem
i węglowym miałem
Ile razy wiatr jest pomyślny rozpina się prowizoryczne żagle
Krasnolicy o brwiach krzaczastych z czerwonym nosem
Mr. Hopkins to prawdziwy marynarz
Małe srebrne kółka wiszą u jego uszu
Ładunkiem statku są trumny Chińczyków
Którzy umarli w Ameryce i chcieli żeby ich pochowano
w ich ojczyźnie
Podłużne skrzynki malowane na czerwono i jasnoniebiesko
albo pokryte złotymi literami
Właśnie rodzaj towaru którego nie wolno przewozić

[przekład Czesława Miłosza z tomu: Czesław Miłosz Przekłady poetyckie wszystkie, Znak, Kraków 2015, str. 543]