Wygląda na to, że jedno nie wyklucza drugiego... Lub inaczej rzecz ujmując, jedno z drugim idzie w parze...
Nie raz przyznawałem się na hiperrealizmie, że czytuję prawicową prasę dla beki. No i co dziasiaj znalazłem na czołowym nośniku poświęconym? A coś takiego:
Widoczna po lewej stronie grafika to nieco podkadrowny nazistowski antysemicki plakat z 1943 roku, który w oryginale wygląda tak:
W latach 1937-38 w Winnicy NKWD wymordowało ok. 9000 Ukraińców. Ślady masakry odkryli Niemcy w maju 1943 roku i wyprodukowali ten propagandowy plakat, na którym bolszewicki komisarz z naganem w łapie i gwiazdą na czapce został obdarzony przez anonimowego grafika fizjonomią rodem z antysemickich karykatur.
Czyżby ludzie z portalu fronda.pl ciągle załapywali się na fantazmat żydokomuny?