Strasznie (całkiem dosłownie) lubię ten kadr.
Tego dnia pogoda była słoneczna, ale ok. w pół do ósmej rano pojawiły się na 20 minut chmury. A ja znalazłem sie akurat vis a vis tego bloku przy Englandsvej i skrupulatnie wykorzystałem daną mi (ciekawe przez kogo?) szansę... ;)