przedstawiający amsterdamski kanał i stojące przy nim domy, przed którym stanąłem dłużej w Luwrze i do którego kilkakrotnie wracałem, na reprodukcjach znalezionych w sieci (zapewne są to skany z albumów) wygląda tak:
albo tak:
Czyli zupełnie inaczej niż przy naocznym oglądzie. Całkowicie siada tutaj efekt trompe l'oeil, światło jest spłaszczone, a kolory to już tylko barwy.
***
O 17:00 wernisaż „Niewinnego oka” w L’Espace Pierre Premier (17 avenue Pierre 1er de Serbie). Trochę się denerwuję…