piątek, 18 sierpnia 2017

Przerwa urlopowa (10)


Altwarp po raz wtóry i na pożegnanie. Wróciłem do Nowego Warpna (kiedyś Neuwarp) trochę okrężną trasą, skręciwszy w Vogelsang (Ptasi Śpiew) na Lückow, a potem przez Ahlbeck do Rieth skąd od granicy prowadzi ścieżka rowerowa do drogi na Nowe Warpno, która jednak... nie ma oznaczenia cyfrowego. 
Pojeździłbym sobie jeszcze po niemieckim brzegu Zalewu Szczecińskiego, bo drogi są tam znakomite, a i wzdłuż wielu z nich wybudowano ścieżki rowerowe (trasa na Neuwarp to część dłuższego szlaku, który prowadzi tutaj z Berlina!). Chyba muszę jednak pomyśleć o zmianie roweru... bo mój liczący 16 lat z okładem Wheeler przy dłuższych dystansach robi się trochę niewygodny (inna sprawa, że przydałaby mu się wizyta w serwisie).
Co nie pomoże zapewne mojemu Samsungowi (Galaxy S4 Zoom), który po 3 i pół roku użytkowania zdecydowanie odmówił współpracy... Bardzo go lubiłem, jakkolwiek bardzo szybko wyładowywał baterię, a w ostatnich miesiącach trochę (czasami więcej niż trochę) chrzanił zdjęcia. Ale to właśnie nim (przymocowanym scotchem do lusterka w samochodzie) nakręciłem film I Warszawa jest wielka... na wystawę Dom polski w transformacji. Szkoda, że tak szybko szlag go trafił, no ale nie bez przyczyny koreański koncern bywa nazywany Szajsungiem... ;))