Stary Chorzów, elektrownia, 08.03.2001
Którą definitywnie rozebrano kilka lat temu.
I tych domów stojących przed nią też od dawna już nie ma.
Nie wiem, czy istnieje jeszcze budynek, z którego wykonałem tą fotografię?
O ile mnie pamięć nie myli, była to oficyna czteropiętrowej kamienicy, stojącej na początku pl. św. Jana, gdzie dalej w kierunku kościoła bożogrobców, można napotkać ustawione szczytowo (względem placu), chłopskie zagrody o chyba osiemnastowiecznym jeszcze rodowodzie.
Po skrzypiących drewnianych schodach wszedłem na ostatnią kondygnację zdezelowanego budynku, otwarłem malutkie okno na półpiętrze (na całe szczęście nie było zabite gwoździami), wychyliłem się i kiedy naciskałem spust migawki, z gołębnika widocznego w dole na pierwszym planie, wzbiło się w górę kilka ptaków.
Jak policzyłem właśnie, minęło 3315 dni od tamtej krótkiej chwili.