LEKCJA SZCZEROŚCI
W Gorzycach pod Wodzisławiem
mieszkałem w jednym pokoju
z człowiekiem,
który ze wszystkich kończyn
miał tylko lewą rękę.
Któregoś dnia zapytał mnie,
dlaczego tak mało mówię.
Po chwili milczenia skłamałem,
że taki już jestem,
a on poprosił, bym podszedł
i mnie tą ręką przytulił.
JEDNO ZDANIE O ŚMIERCI
Smutne są sytuacje,
kiedy bierzesz numer telefonu
od pielęgniarki,
która ma nocną zmianę
na oddziale intensywnej terapii
(gdzie leży twój ojciec);
potem wracasz do domu
i po dwóch godzinach,
w momencie kiedy obejmujesz
szlochającą matkę,
ktoś do ciebie dzwoni
z tego numeru.
[wiersze Sławomira Elsnera przepisałem z książki: PRZEWODNIK PO ZAMINOWANYM TERENIE. HELIKOPTER, antologia tekstów z lat 2011-2015, wybór i opracowanie - Krzysztof Śliwka, Marek Śnieciński, Ośrodek Postaw Twórczych / Biuro Festiwalowe IMPART, Wrocław 2016, str. 79 i 332]