[Siemianowice Śląskie, „Hugo‟, 1.12.2002]
I patrząc na powyższy kadr, przyszedł mi do głowy wiersz Reinera Kunze (przekład Jakuba Ekiera):
Sposób, żeby znaleźć sens
dla M.
Przez pęknięcia wiary widać
nicość
Ale nawet kamyk
chłonie ciepło
ręki
[Teren pomiędzy Piastowską i Jana Matejki w Siemianowicach Śląskich... W porze sprzyjającej konsumpcji na wolnym powietrzu musiało być tam rozrywkowo. Czego jednak (i na szczęście) nie było mi dane doświadczyć. Do dzielnicy noszącej nieoficjalną nazwę „Hugo‟ w pobliżu nieistniejącej już Huty „Jedność‟ (primo voto „Laura‟) przybywałem zwykle jesienno-zimową porą. Rosyjski panoramiczny Horizon 202 nie był zbyt doskonałym (eufemizm) narzędziem, ale coś z tych obrazów nim zarejestrowanych da się wyciągnąć. Nawet z tych zeskanowanych nie na Coolscanie 9000 Nikona, tylko na Epsonie V700 (oczywiście z małą pomocą Phpotoshopa). Do epsonowskiej ramki wchodzą 4 kawałki filmu (12 kadrów), więc proces skanowania trwa szybciej, a uzyskiwana jakość na potrzeby wglądówek wystarczy. Żałuję, że panoramy nie weszły do pierwszego wydania książki, co jednak będzie można - mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości - nadrobić.]