niedziela, 11 lipca 2010

Przerwa techniczna


na malowanie mieszkania. I tak, kiedy stałem na drabinie z pędzlem w ręku, cały czas nie dawał mi spokoju obraz Het Laantje van Middelharnis ze zbiorów National Gallery w  Londynie, autorstwa Meindert Hobbema (wracałem do niego kilka razy podczas zeszłorocznego pobytu w Londynie). Sposób w jaki to płótno z 1689 roku przedstawia tytułową aleję, obsadzoną wysmukłymi drzewami (centralna kompozycja, ziemia i niebo w proporcjach 1:2), wydaje się być bliski fotograficznemu kadrowaniu i w przypadku dokonań tego ucznia Jacob van Ruisdela jest też wyjątkowy, ponieważ inne jego pejzaże, mają dość typową dla epoki - a co za tym idzie – przewidywalną konstrukcję.