Krzysztof Jaworski, świetny poeta (posiadacz w 2003 roku aparatu cyfrowego chińskiej produkcji z matrycą o rozdzielczości aż 1 Mpix), z którym odbywaliśmy wtedy w Suwałkach i okolicach promocyjny tour naszej książki Kapitał, okazał się być - jak widać - także niezłym fotografem... Zeskanowałem ostatnio filmy z tego wyjazdu i jest tam - jak mówi pewna moja znajoma - dużo dobra.