Pamiętam, że 12 lat temu sporo sobie obiecywałem po tym zdjęciu, ale posiada ono pewne istotne mankamenty. Coś nie za dobrze jest z głębią ostrości... No i ponieważ odbijałem wtedy odbitki z "żałobną ramką", i tak były one zresztą wydrukowane w Kwartalniku Fotografia w 2001 podczas pierwszej prezentacji "Czarno-Białego Śląska" (a stało się to za sprawą Zbyszka Tomaszczuka), to nie przeszkadzało mi obcięcie kominów na budynkach widocznych w tle...
No, więc wklejam je ze względów czysto sentymentalnych i w związku ze zbliżającym się Świętem Zmarłych.
Kiedyś spotkałem na tym cmentarzu panią sprzątającą nagrobek swojego męża, która nie przerywając prac pielęgnacyjnych, zaczęła mi opowiadać, że gdy w czasach młodości chodziła na randki na pobliskie łąki, to otwierała nad sobą parasolkę, żeby opadający pył i sadza z huty, koksowni oraz elektrowni, nie pobrudziły jej sukienki.
Z terenu tego cmentarza, opadającego łagodnie w kierunku Huty Kościuszko, można by pewnie było jakieś 25-20 lat temu zrobić kapitalne zdjęcie z nagrobkami na pierwszym planie i dymiącymi kominami w tle, ale czy ktoś taki kadr zarejestrował?