czwartek, 9 stycznia 2020

(Marek, Perła, Gabriel, Jona)

Irit Amiel


MAREK

Nad brzegiem szafirowego morza
okrakiem na białym obłoku
wrócił do mnie kiedyś
mój mały kuzyn Marek
i zapytał:
- Czemu tak szybko 
zapomniałaś ten dzień
w dużym getcie
tego ostatniego lata
kiedy to po raz pierwszy
pokazaliśmy sobie nawzajem?

I czemu ja jestem chudy i spalony
a ty stara wypasiona i ocalona?


PERŁA

Spotkałam ją na lekcji gimnastyki.
Mówiła, że od wielu lat bolą ją nogi
od czasu tamtej sześcioletniej wojny
- Nie wiedziałam, że ty też tam byłaś - powiedziałam
- Tak - odpowiedziała - ale ja miałam szczęście,
bardzo lekko to przeżyłam, nigdy nie głodowałam.
Tylko leżałam trzy lata po ciemku
pod łóżkiem
ze zgiętymi kolanami jak noworodek
I tam wsuwano mi kartofle i wodę.

Dlatego teraz mam trudności z chodzeniem.
I jeszcze raz powtórzyła - ja miałam szczęście.
Bardzo lekko to przeżyłam.


GABRIEL

Wczoraj na Dizengoff Center spotkałam
ostatniego żyjącego na świecie człowieka,
który uszedł cało z Sonderkommando
z Treblinki na czas.
Szedł z wózkiem opromienionym
uśmiechem swego pierwszego prawnuka.
a ja myślałam o tych wózkach co
kiedyś dawno ciągnął tam.
Nadal przystojny silny i opalony
uśmiechał się do mnie radośnie,
jak wtedy gdy wrócił i mówił:
mogłem ci przynieść garść brylantów
ale wolałem przyjść do ciebie
goły i czysty jak łza.


JONA

Gdy zmarł w Tel Awiwie na AIDS
sześćdziesięcioletni emeryt Jona
nikt nie podejrzewał że kiedyś
u schyłku sześcioletniej wojny
Jona wyszedł z szafy w sukience
z dwoma warkoczykami blond
i sam już nie wiedział czy
jest chłopcem czy dziewczynką

Jona ostrzygł się na jeża
nauczył się sikać na stojąco
poszedł na dziwki i wrócił
zrozpaczony
Potem ze zduszonym gardłem
zszedł z okrętu w Ziemi Obiecanej
i wszedł do szafy gdzie pozostał
do końca nie widząc już nigdy
promyka słońca


[Wiersze Irit Amiel (urodzonej w 1931 roku w Częstochowie jako Irena Librowicz) w przekładzie Marka Kazmierskiego przepisałem z książki: Irit Amiel, Spóźniona | Delayed, Wydawnictwo Austeria, Kraków-Budapeszt 2016, s. 46, 72, 78, 86.]