poniedziałek, 27 lutego 2017

Lot de Seattle

Stanisława Barańczaka z tomu Atlantyda (1986), który skserowałem ze znakowskiego wyboru wierszy (Stanisław Barańczak 159 wierszy, Wydawnictwo Znak, Kraków 1990). Trochę lat minęło od powstania tego tekstu, a brzmi on całkiem nieźle: