środa, 3 czerwca 2020

(jest zatem szansa że wszystko zacznie się od nowa)

Henryk Grynberg


DOM

Dęby stoją we wszystkich oknach
pilnują nocy i dni
śpią na stojąco jak konie

a szumią tak przejmująco
że można słuchać przez całą noc
i żyć sto lat
bo tych godzin się nie liczy

nawet bezsenność nie szkodzi
kiedy się uważnie słucha
jak odlatują godziny

i wiatr zawodzi niestraszny
bo dobrze że jeszcze jest

ale coś trzaska w ścianach
bo fundament się ciągle zapada


MIT

Gdyby w tym micie legendzie podaniu
w które to chce niech wierzy
występował zdradliwy i okrutny lud
który nigdy nie istniał
lub dawno nie istnieje
to mielibyśmy mit legendę podanie

a nie potwarz obelgę
i zbrodnię


ROZPACZ

Nieszczęsne miasteczko Biesłan
nigdy nie przestanie rozpaczać
przeciwnie niż Dobre Kałuszyn czy Jadów

gdzie bardziej doświadczony żydowski Bóg
zadba ł i nie zostawił nikogo
kto by rozpaczał


SZANSA

Glizdki nie większe od przecinka
lub kreski nad ó
mniej tracą na wadze
dużo mniej cierpią
na atrofię w stanie nieważkości
i w ogóle są lepiej stworzone
do kosmicznych podróży

przetrwały gdy spłonął prom
i wróciły żywe
w swoich aluminiowych puszkach
choć trzasnęły w z szybkością tysiąca
kilometrów na godzinę
a impetem dwa tysiące razy większym
od grawitacji

jest zatem szansa że wszystko
zacznie się od nowa


[Z tomu Dowód osobisty wydanego przez Biuro Literackie w 2006 roku (s. 8, 22, 30, 59). Zahaczyłem wczoraj o Tanią Książkę na Grodzkiej, gdzie kupiłem to i owo. Sądząc po ilości wystawionych na sprzedaż woluminów, ma obecnie miejsce totalna przecena poezji...]