Skrótowiec bardzo popularny w Łodzi z przyległościami, którego rozwinięcie widać na fotografii poniżej. Pojawił się w Krakowie, na ulicy Lucjana Rydla, na bocznej ścianie budynku pod nr 6, chyba w piątek 12 sierpnia, w każdym razie wtedy go zobaczyłem.
2011-08-17, 19:25 (Nokia 2700)
W sobotę 13 sfotografowałem go jak P.B. przykazał moim analogowym X-Panem, w formacie panoramicznym, na filmie Ektar 100 Kodaka i pomyślałem sobie, że zapewne ktoś powodowany obywatelskim odruchem, szybko to antysemickie hasło zamaluje lub też zgłosi (wyrazi) potrzebę takiegoż zamalowania. Nic takiego jednak się nie stało. Nic w niedzielę, nic w poniedziałek, nic we wtorek, nic w środę, więc wykonałem telefon do straży miejskiej, która obiecała podjąć stosowne działania i tegoż dnia zrobiłem pierwsze zdjęcie moją Nokią, a potem każdego dnia robiłem jedną fotografię (jak się zaraz okaże, starałem się tak postępować).
2011-08-18, 19:02 (Nokia 2700)
2011-08-19, 18:58 (Nokia 2700)
2011-08-20, 19:15 (Nokia 2700)
2011-08-21, 20:15 (Nokia 2700)
[Tu jeden dziń mi umknął]
2011-08-23, 09:02
[Drugi dzień przerwy. Siedziałem od rana do nocy przy kompie i po prostu zapomniałem]
I dzisiejszy niespodziewany finał.
2011-08-25, 09:58 (Nokia 2700)
2011-08-25, 10:22 (Nokia 2700)
2011-08-25, 15:29 (Nokia 2700)
Czyli 13 dni od momentu, gdy zobaczyłem ten napis i 8 od telefonu do SM.
Takich haseł jest w Krakowie całkiem spora liczba i niektóre z nich tkwią na murach miesiącami. Np. sporych rozmiarów napis o treści ŻYDZDEW ŁÓDŹ w obramowaniu dwóch gwiazd Dawida, namalowany na kamienicy przy ulicy Śląskiej jest tam obecny chyba od kwietnia... Jest to o tyle ciekawe, że w jego bliskim sąsiedztwie (jak mi się wydaje) mieszka krytyk sztuki i marszand w jednej osobie, co to rozsyła przez galeryjnego maila swoje grafomańskie i moralizujące zarazem felietony. W jednym z ostatnich tekstów przybiera postać urzędnika, który bada "obecność dzieł o tematyce Holocaustu na wystawach młodych artystów" (sic!).